Powiedzieć, że fotowoltaika jest aktualnie popularna, to jak nic nie powiedzieć, to zdecydowanie jej czas, a z biegiem lat jej gwiazda świecić będzie jeszcze intensywniej. Dlaczego? Nasza planeta i my zdecydowanie potrzebujemy mniejszej emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Brzmi może tak, że to wcale pojedynczej jednostki nie dotyczy, jednak nic bardziej mylnego, dotyczy. Między innymi smog, z którym walczymy każdego roku jest spowodowany „starymi” rozwiązaniami, mocno trującymi. I ten smog truje właśnie jednostki, każdego z nas. Jednak żadne rozwiązanie nie jest idealne, coraz więcej paneli to z czasem również coraz więcej odpadów, zużytych materiałów, które trzeba gdzieś składować lub wykorzystać ponownie. Czy panele fotowoltaiczne można utylizować? Poddawać recyklingowi? Czy to w ogóle możliwe? Tak!
Szacunkowo panele fotowoltaiczne, czyli instalacja pracować mogą ok. 30 lat. Po około 10 latach sprawność modułów powinna wynosić co najmniej 90%! Po 25 latach 85%. Z każdym kolejnym rokiem panele fotowoltaiczne będą produkować coraz mniej prądu, aż w końcu instalacja będzie wymagała wymiany. W tym temacie wypowiedział się Europejski Zielony Ład, który zmierza do tego, żeby produkty, surowce i materiały pozostawały w gospodarce tak długo jak to tylko możliwe. Zniszczenie paneli czy ich składowanie jest przedsięwzięciem nieefektywnym i zdecydowanie nieekonomicznym, a i mocno przeciw ekologicznym standardom. Plan, który już został w niektórych krajach wdrożony w życie jest taki, żeby moduły poddawać recyklingowi, który pozwala odzyskać takie materiały jak: szkło, plastik i metal. Międzynarodowa Agencja Energii Odnawialnej oszacowała, że do 2050 roku surowce wtórne z branży fotowoltaiki wyniosą 78 mln ton! Poddanie ich recyklingowi to w przeliczeniu dla rynku 15 mld dolarów, z czego można wyprodukować 2 mld nowych modułów fotowoltaicznych.
Co zawiera standardowy panel fotowoltaiczny? Rozłóżmy go na części pierwsze:
– szkło (ok. 76%) to powierzchnia panelu,
– polimer (ok. 10%),
– aluminium (ok. 8%) to rama,
– krzem (ok. 5%) to ogniwa słoneczne,
– miedź (ok. 1%),
– inne metale typu srebro, cyna, ołów (ok. 0,1%).
W pierwszym etapie oddzielane są elementy aluminiowe od modułu, elementy aluminiowe i szklane są w odzysku najłatwiejsze, a proces przetapiania prosty. Natomiast wafle krzemowe są wytrawiane i tak obrabiane, by odzyskały swoje właściwości do użycia ponownie. Pozostałe elementy utylizuje się w wysokiej temperaturze. W Polsce ten temat na razie tylko raczkuje, co prawda odzyskuje się u nas szkło, aluminium i wafle krzemowe, ale tych ostatnich nie wykorzystuje się do budowy nowych ogniw, materiały z recyklingu wykorzystywane są natomiast w budownictwie. Co więcej w naszym kraju przepisy nie definiują kto jest odpowiedzialny za „pozbycie się” zużytych paneli. Właściciel musi je na własny koszt zutylizować, ale musi też wynająć do tego celu specjalną firmę, która wyda zaświadczenie o wykonaniu takiej usługi. Koszt pozbycia się paneli oscyluje w granicy ok. 1,5 zł. za kg plus ewentualne koszty związane z dojazdem. Przy instalacji o wielkości 5,5 kW koszt utylizacji to ok. 450 zł.
Recykling to zdecydowanie pieśń przyszłości, ale i świetna alternatywa dla kolejnych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego. Przyroda też za to podziękuje.
Odwiedź nasze social media: